Pewnego dnia (babcia) podarowała małej czerwony,
aksamitny kapturek, w którym tak pięknie wyglądała,
że nie chciała włożyć już innej czapeczki.
aksamitny kapturek, w którym tak pięknie wyglądała,
że nie chciała włożyć już innej czapeczki.
Chodziła
ciągle w swym czerwonym kapturku
i przezwano ją też „Czerwonym
kapturkiem”...
Poniżej akwarela mojego autorstwa
zainspirowana bajką o Czerwonym Kapturku.
Pozdrawiam Was słonecznie i życzę udanego weekendu :)
5 komentarzy:
cudny..
Ale piękna! Wspaniały Czerwony Kapturek. Pozdrawiam.
Piękna!!!Tak właśnie wyobrażałam sobie Czerwonego Kapturka:)
Widzę,że kolejny talent ujawniłaś :)
Piękny jest! Cudownie malujesz:)
Prześlij komentarz