Rozpoczęłam nową przygodę z koralikami.
Bez reszty pochłonęło mnie wyplatanie
koralikowych drobiazgów.
Poniżej moja pierwsza praca.
Nie jest jeszcze doskonała i doświadczone twórczynie beadingu
pokiwają pewnie głowami z politowaniem,
ale jak mówi stare przysłowie - ćwiczenie czyni mistrza.
ale jak mówi stare przysłowie - ćwiczenie czyni mistrza.
W miarę wyplatania nowych wzorów
zapewne dojdę do jakiejś wprawy.
zapewne dojdę do jakiejś wprawy.
Kolczyki piramidki wykonane według tutoriala
zamieszczonego przez Martę Draganek
na blogu Pasart
Inspiracji kolorystycznych dostarczyły mi jagody
i mały, błyszczący leśny robaczek.
![]() |
fotografia jagód pochodzi ze strony http://www.tapeciarnia.pl/, fotografia robaczka ze strony http://www.polskiekrajobrazy.pl/, zdjęcia biżuterii są mojego autorstwa |
Życzę Wam słonecznego tygodnia
i zapraszam do kolejnych odwiedzin:)
2 komentarze:
Ależ piękny komplecik! Wspaniała robótka.
Ja zawsze się pocieszam, że każdy zawsze kiedyś zaczynał ;) perfekcja wymaga czasu ;p
Prześlij komentarz