poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Ulubiona masa solna



Oto nowy rzut aniołków z masy solnej.
Nie znaczy to, że całe święta spędziłam na ich lepieniu :)
Powstały przed świętami.


Wiem, zanudzam aniołkami z masy solnej
ale jakoś trudno byłoby mi pogodzić się z myślą,
że mogłabym spędzać czas na ich nietworzeniu.



















2 komentarze:

stokrotka pisze...

Zanudzać ? ! To niemożliwe !!! Twoje anioły za każdym razem zachwycają mnie tak samo! A te w autkach to czysta rewelacja!!!!
Pozdrawiam!

Rachel pisze...

świetne są te aniołki!!! dzięki za miłe slowa!!:)))