Przedstawiam kota Izydora.
Postać kota namalowałam farbami akrylowymi
na okrągłej desce kuchennej.
W kolejce czeka jeszcze kilka zwierzaków,
a właściwie owad, skorupiak i ptaszydło.
Pokażę je wkrótce, po małej sesji fotograficznej :)
***
Niestety po ostatnim ulepszaniu Bloggera
poznikały mi niektóre komentarze (nie tylko u mnie),
czego jest mi żal :(
Zapraszam zatem do wypełniania luk i dodawania nowych!
Pozdrowienia ślę Wszystkich zaglądającym
do Mojej Szuflady :)
3 komentarze:
Fajowy kocurek, a jaką fajną ma "szubę" wokół karku :)
Witaj Piękny Izydorze ;)
pozdrawiam i autorkę i kota ;)
jeśli ręcznie malowany to chylę czoła - nie łatwo namalować tak pięknie pędzlem.
Prześlij komentarz