Prawie dwa tygodnie milczałam "blogowo"
ale to nie znaczy, że leniuchowałam.
Trochę dziergałam, trochę malowałam.
Dzisiaj pokażę Wam komplet biżuterii będący swoistym mixem
moich fascynacji i inspiracji.
Czasy "Starej Baśni" w połączeniu z okresm wiktoriańskim.
Starałam się, nie wiem czy mi się to do końca udało.
Oceńcie sami.
Biżuteria jest zrobiona ze zwykłego, lnianego sznurka
w połączeniu z kamieniami (są to prawdopodobnie howlity) i koralikami.
Poniższy komplet nazwałam "Pani Jeziora".
Składa się z ozdoby szyi i kolczyków.
Sznurek, kamienie w barwie głębokiej zieleni (wygrane w candy u Aldony)
i koraliki w kolorze starego złota.
Na nazwę drugiej pary kolczyków jakoś zabrakło mi pomysłu:)
Może coś zaproponujecie?
Piszcie w komentarzach.
Osobie, której nazwa kolczyków najbardziej mi się spodoba wykonam
kolczyki ze sznurka, bądź z kordonka w dowolnie wybranym kolorze.
Czekam do końca listopada.
Czekam do końca listopada.
Pozdrawiam i życzę jak najmniej mglistych dni:)
5 komentarzy:
Piękne fascynacje...
Jakoś gdy przeczytałam "Pani Jeziora" - to skojarzyło mi się od razu "Świteź" a z racji koloru kamieni i samych kolczyków dodałabym jeszcze "o zmierzchu" :)
Pozdrawiam
Piękne rzeczy. Idę innym tropem z nazwą kolczyków. Co Ty na to? - "Kamień zanurzony w wodę po woli podniósł tylko jedną fale piasku z dna rzeki". Pozdrawiam, Nadia (Rosjanka, jak by co :-)))
Dla mnie te drugie kolczyki to: "Siostra burzy".
Pozdrawiam cieplutko =}
Ja mam proste skojarzenia: stara baśń, wiedźma, znachorka, wiedunka, strażniczka ogniska, żona Popiela, itp. Nic na to nie poradzę, że nie jestem taka uduchowiona i moja wyobraźnia ograniczona jest do prostych obrazów.
Ależ fantastyczny zestaw!!Ten zestaw kojarzy mi się z "Królową Nocy":)
Prześlij komentarz