Bardzo dziękuję za, tak pozytywne komentarze
zostawione pod poprzednim postem:)
To dla mnie ogromnie miłe i motywujące.
Dzisiaj przedstawię kolejną broszkę z serii kobiecych twarzy.
Żywia - Słowianka, a właściwie Lechitka znad Gopła
o włosach koloru dojrzałego zboża splątanych w niebieskie wstążki.
Do wykonania broszki użyłam sznurka, jedwabnej tasiemki,
kamieni - koralu barwionego na niebiesko i marmurowych koralików.
Twarz, podobnie jak w poprzedniej broszce, to efekt decoupage na tkaninie.
Pozdrawiam słonecznie i ponownie zapraszam do
udziału w mojej zabawie.
10 komentarzy:
Mimo, że to nie moja kolorystyka szaleńczo mi się podoba! ;) Czekam na dalsze z niecierpliwością i oczywiście napiszę Ci szczerze, że zazdroszczę tak pozytywnie talentu!
Pozdrawiam wiosennie...
chyba użyła jakiegoś lechickiego zaklęcia, bo patrzę, patrzę i wzroku nie mogę oderwać... kolory zdecydowanie moje (co piszę mając na sobie turkusowe rajstopy i takoweż kolczyki) ;))
Danusiu, bardzo oryginalna ta broszka!!! Masz przeogromny i jak widać nie wyczerpany "wór" pomysłów:)))Pozdrawiam serdecznie.
z pewną taką nieśmiałością zapraszam po odbiór wyróżnienia :)
Piękne prace u ciebie powstają, zwłaszcza broszki ogromnie mi się podobają :))
Broszka przepiękna.Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac.
Cieplutko i wiosennie pozdrawiam.
Bardzo ładna i oryginalna broszka. Masz super pomysły :)
śliczna..:)
Niesamowicie oryginalna.
Ciekawa inspiracja i oryginalny pomysł. Materiały użyte do projektu fantastycznie się komponują. Podoba mi się!!!
Prześlij komentarz