czwartek, 14 października 2010

Moja menażeria


Tak bywa gdy się kupi jakieś nowe przydasie, 
w tym wypadku farby do malowania na tkaninach. 
Nowy przedmiot zadręcza wyobraźnię... 
Co by tu namalować?...i wymyśliłam.
Na kawałkach lnianej tkaniny namalowałam 
 małe hybrydowe zwierzaczki, 
połączenie konika morskiego z konkretnym gatunkiem.
Tak powstały nowe zawieszki.
Kilka z nich poniżej.









10 komentarzy:

Licho_Nie_Spi pisze...

Super chimerki. Zeberka najbardziej!

Rose pisze...

Jesteś niesamowicie pomysłowa!
Jestem Twoją fanką ;)
Pozdrowienia od różanego...

savannah pisze...

Bardzo orginalne i pomyslowe sa te Twoje zawieszki, podobaja sie-zdecydowanie TAK :)

Asia i anioły pisze...

Cudowne!
Dziękuje za zaproszenie do zabawy jak znajdę chwilkę wstawię piosenki:)
Pozdrawiam

Grasza44 pisze...

Ło materdeju - śliczności niebywałe - strasznie fajny pomysł z tymi zeberkami a koniki morskie cudne! Dano jesteś niesamowicie utalentowana plastycznie - moje gratulacje!!! Pozdrawiam cieplutko i serdecznie.

Dana Solmilar pisze...

Bardzo dziękuję za tak miłe komentarze! Od razu urosły mi skrzydełka:)

Matricaria pisze...

Witaj!

Bardzo mi miło, że zapisałaś się na moje candy-wymiankę :) Proszę jeszcze o przesłanie na mój adres: matricaria88@gmail.com swojego adresu e-mail wraz z adresem bloga, co ułatwi nam potem kontakt między sobą i wylosowaną partnerką w zabawie.

Twoja pomysłowość w tworzonych przez Ciebie zawieszkach jest imponująca! Ogromnie podobają mi się zawieszki-serduszka, szczególnie te w morskim klimacie :)

Pozdrawiam :)

Wiankowa pisze...

Niezwykle kreatywne!
I pięknie wykonane :)

Anonimowy pisze...

oj jakie cudne...prześliczne.
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Pozdrawiam Ania

Lore Art pisze...

Zebra rlz! Co za genialny pomysł! :)