Postanowiłam spróbować swoich sił
w dzierganiu szydełkowych zwierzaczków
w dzierganiu szydełkowych zwierzaczków
Ku mojemu zdziwieniu, spodobał się mojemu synowi
(który już nie jest małym chłopcem) i zaraz zamieszkał w jego pokoju.
Wyziergałam również szaliczek - sprężynkę
według wzoru umieszczonego przez Wiki
z blogu 'Robótkowe Szaleństwa'.
Wprawdzie różnych szalików i innych ocieplaczy szyi
jest w sklepach całe mnóstwo- do wyboru i koloru
ale taki zrobiony własnoręcznie cieszy najbardziej.
Pozdrawiam Was serdecznie i jeszcze raz zapraszam
do udziału w organizowanym przeze mnie candy.
7 komentarzy:
Słodziak,naprawdę!!!
Dla mnie troszkę przypomina owieczkę:) ale wierzę,że niedługo obejrzymy inne cudeńka! A Pani zawsze robi śliczne rzeczy!!!
Ja zrobiłam swoja pierwsza czapkę dla mojej panienki małej i jestem z niej dumna:)
Pozdrawiam
Dana Ty to jesteś zdolniacha!!! Nie dość, że pięknie malujesz, robisz cuda z masy, to jeszcze robótki szydełkiem "popełniasz" . Piesek śliczniutki, a szalik i to w moim ulubionym kolorze, jest wspaniały - gratuluję!!! Pozdrawiam Cię i zostawiam z moją rozdziawioną "gębą":)))
Sympatyczny piesek, a szalik bardzo pomysłowy - pewnie, że najfajniej jest nosić coś własnoręcznie zrobionego:)
To jesteś wszechstronnie utalentowaną Duszyczką :)
Piesek uroczy!
Szaliczek to dobra sprawa na jesienne chłody do tego bardzo ładnie Ci wyszedł. Jeszcze czapeczka, rękawiczki i w świat ;)
Urocze prace:)
Ślicznie dziękuję Ci za odwiedziny na blogu.Bardzo mi miło i ciepło na serduchu!
Życzę wspaniałych chwil,ślę uściski i buziaczki -Peninia:)
psiutek jest w pięknym kolorze - gratuluję udanego debiutu!
Psiaczek jest śliczny, cudowności z masy solnej, szaliczek też mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie!
Prześlij komentarz